Kawkowo | 2019-07-02
Początek lata na Warmii. Kawkowo, które na mojej liście ulubionych ślubnych miejscówek zajmuje bardzo wysokie miejsce. Jadąc tam na ślub Marty i Dominika wiedziałem, że będzie dobrze, obojętnie co się wydarzy. To przecież w tym miejscu bez problemu namówiliśmy urzędnika, żeby zrobił ceremonię w deszczu, na dywanie, na drodze pośród drzew. Godło dumnie wisiało na drzewie. Kameralne śluby w gronie tych naprawdę najbliższych mają w sobie niesamowitą moc. Dają przestrzeń na bliskość, zaangażowanie i wymianę dobrej energii. A światło tego dnia było takie, że wow! Poznjacie Dominika, Martę, ich córeczkę, psa i wszystkich których kochają. Fajni są.
zobacz całą historięBrak komentarzy
Willa Tadeusz | 2019-06-08
Paulina i James na swój wymarzony ślub w Lanckoronie przylecieli z Londynu. Najpierw była wymiana maili z Jamesem, który sam jest fotografem, więc wiedziałem że poprzeczka jest ustawiona wysoko. Fotografowanie ślubu innego fotografa zawsze towarzyszy jakiś specyficzny rodzaj adrenaliny. Jechałem więc do Willi Tadeusz z dreszczem emocji na plecach. Minął, jak tylko się przywitaliśmy, a potem było już tylko morze radości, góry łez szczęścia i ocean miłości.
zobacz całą historięBrak komentarzy
Czereśniowy Sad | 2019-08-31
Było polskie lato i wszystko znowu się zgrało. Energia, flow, światło, ludzie. Mówią, że głupi ma zawsze szczęście, niech będzie. Ja na pewno mam szczęście do par i to takich, które się bardzo lubią, a Ania i Bartek lubią się na pewno. Czułem to spędzając z nimi pod Warszawą jeden sierpniowy dzień i noc. Widziałem to chodząc z nimi boso po tym sadzie z jabłkami. Dziękuję Wam, bo tak z kolei ja lubię najbardziej. ♡
Miejsce: Czereśniowy sad
Sukienka Ani: Halfway
Brak komentarzy
Nowe Kawkowo | 2019-04-14
Ten majowy weekend to jeden z takich które pamięta się długo, a może nawet całe życie. I to nie dlatego, że dzięki Malwinie i Antkowi znalazłem się w tej części Polski w której jeszcze nie byłem, a o której myślałem już dobrych kilka lat, ale zawsze coś wypadało. Nie dlatego, że był maj, było ciepło i na drugi dzień mogliśmy razem wskoczyć do jeziora. Ale dlatego, że gdy chwilę przed ceremonią zaczyna lać nikt w popłochu nie chowa się pod dachem, nie zwija wcześniej przygotowanego jako miejsce ceremonii dywanu, nie panikuje, że makijaż się rozmaże, a sukienka zniszczy. Rozkładamy parasole, goście stoją pod drzewami, a wójt z uśmiechem na twarzy ogłasza ich mężem i żoną.
zobacz całą historięBrak komentarzy
Dolina Cedronu | 2016-09-10
Dolina Cedronu była miejscem moich najczęstszych wizyt w zeszłym sezonie. Nie dziwię się, że tak dużo par decyduje się zorganizować ślub właśnie tam – odnowiony spichlerz z klimatem i piękna okolica tworzą idealne tło do ślubów w plenerze. Miejsce daje też dużo możliwości zorganizowania wszystkiego po swojemu czego przykładem był humanistyczny ślub Agi i Mariusza. Utopiony w kwiatach brzózkowy baldachim przy którym Aga i Mariusz odczytali wzruszające przysięgi, parkiet na zewnątrz i zaparkowany w okolicy food truck totalnie oddają indywidualny charakter tej pary. O kwiaty i dekoracje zadbały niezawodne Kaśki z Bukietlove, sukienkę Aga kupiła na Zalando i trochę przerobiła, a słodkości dostarczyło Tartalette. Ten ślub to było spotkanie wielu twórczych osobowości i z tego połączenia wyszło coś bardzo oryginalnego. Dowód poniżej. Jako tło muzyczne piosenka z pierwszego tańca.
zobacz całą historię1 komentarz